Strona zrealizowana we współpracy ze Spectrum Marketing © 2019
SOLIDUM Kaczmarek Sp. J.
WARSZAWA * BEŁCHATÓW * J. GÓRA
29 kwietnia to kolejna ważna data dla frankowiczów. Tego dnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma wydać odpowiedź na 5 pytań prejudycjalnych, które zostały mu zadane pod koniec 2019 roku przez Sąd Okręgowy w Gdańsku. Kluczowe znaczenie mają pytania 4 oraz 5, które poruszają istotne kwestie związane z roszczeniami banku wobec kredytobiorców. Czy w związku z tym SN powinien wstrzymać się z wydaniem uchwały frankowej? I jakie zmiany może przynieść orzeczenie TSUE? Na te pytania odpowiadamy w poniższym artykule.
Kluczowe pytania Sądu Okręgowego do TSUE
Czy nieważność będąca następstwem abuzywnych zapisów w umowie kredytowej skutkuje wyrokiem konstytutywnym? Czy wyrok potwierdzający nieważność umowy jest początkiem wymagalności i czy od tego momentu powinien być liczony termin przedawnienia się roszczeń banku oraz konsumenta o zwrot świadczeń z umowy? Te kwestie ma rozstrzygnąć pytanie nr 4, które zostało skierowane do TSUE przez SN. Zagadnieniem które wywołuje wiele sporów jest to, od kiedy należy liczyć termin przedawnienia się roszczeń banku o zwrot kapitału – czy termin powinien być liczony od daty wypłaty kapitały, od daty kiedy konsument podważył ważność umowy, czy od daty wyroku który zadecydował o nieważności umowy. W tej kwestii niezbędne jest ustalenie jednolitego orzecznictwa, według którego będzie można określić, od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczeń bankowych o zwrot kapitału, który otrzymał konsument. Biorąc pod uwagę stanowisko wskazane w uchwale Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 roku można spodziewać się, iż roszczenia banków przedawniają się w momencie wyrażenia przez konsumenta świadomej i wyraźnej decyzji o nieważności umowy. Takie orzecznictwo pojawiło się również w wyroku SN z 11 grudnia 2019 roku. Czy takie stanowisko zostanie potwierdzone w wyroku TSUE i Sądu Najwyższego? Pomiędzy orzecznictwem SN a TSUE pojawiały się już wcześniej rozbieżności, które dotyczyły dopuszczalności stosowania kursu średniego NBP. Podczas gdy w wyrokach SN takie sytuacje były dopuszczane, TSUE nie zgodził się z takim orzecznictwem. W związku z tym istnieje możliwość, że również w przypadku kwestii przedawnienia roszczeń banku, mogą pojawić się rozbieżności pomiędzy stanowiskiem SN, a wyrokiem TSUE. Poczekanie na orzeczenie i przesunięcie uchwały frankowej wydaje się więc być uzasadnione.
Pytania zadane TSUE poruszają również kolejną bardzo ważną kwestię. Czy bankom należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału za okres, kiedy umowa nie była jeszcze kwestionowana? Jest prawdopodobne, że wyrok TSUE w tej sprawie będzie korzystny dla frankowiczów. Art. 7 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wskazuje, iż każde usunięcie z umowy nieuczciwego zapisu bądź unieważnienie całej umowy musi przynieść konsekwencje w postaci tzw. długofalowego efektu odstraszającego dla przedsiębiorcy.
Orzeczenie TSUE a uchwała frankowa
Jeszcze przed wydaniem wyroku TSUE, który planowany jest na 29 kwietnia, SN ma rozstrzygnąć sporne zagadnienia związane z umowami kredytowymi w pełnym składzie Izby Cywilnej – w dniu13 kwietnia. Tego dnia ma zostać wydane orzecznictwo odpowiadające na sześć pytań zadanych przez pierwszą prezes Małgorzatę Manowską. Rozstrzygnięte mają być m.in. kwestie związane z tym, od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczeń banku, a także czy w przypadku stwierdzenia nieważności umowy, bank może ubiegać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Z kolei na 15 kwietnia zaplanowane jest posiedzenie Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z tzw. „starego składu”. Posiedzenie ma przynieść odpowiedź na pytanie rzecznika finansowego związane z zasadnością roszczeń banku za korzystanie z kapitału. Kwestia ta jest o tyle istotna, że banki często chronią się przed dochodzeniem roszczeń przez kredytobiorców właśnie za pomocą argumentu o rzekomym wynagrodzeniu dla banku z tytułu udostępnionego kapitału.
Czy Sąd Najwyższy powinien poczekać z wydaniem umowy frankowej do czasu wyroku TSUE? Zdaniem wielu prawników, jest to konieczne ze względu na rozstrzygający charakter orzeczenia. Wydany przez TSUE wyrok może przynieść zmiany w dotychczasowym orzecznictwie sędziów dotyczącym kwestii przedawnienia roszczeń banku, a także przynieść odpowiedź na wywołujące wiele wątpliwości kwestia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w czasie, gdy zapisy umowy nie były jeszcze podważane. W przypadku, kiedy SN zdecyduje się podjąć obie uchwały z dnia 13 i 15 kwietnia i będą one sprzeczne z wyrokiem TSUE który zostanie ogłoszony 29 kwietnia, problem braku jednolitości orzecznictwa nie zostanie rozwiązany. Mimo to nie wszyscy prawnicy uważają, że podjęcie uchwał SN powinno zostać przesunięte w czasie. Zdaniem niektórych, Sąd Najwyższy powinien jak najszybciej zająć stanowisko z tego powodu, że wiele spraw zostało już wstrzymanych w oczekiwaniu na ustalenie jednolitego orzecznictwa. Nawet jeśli uchwały SN nie przyniosą korzystnych rozwiązań dla frankowiczów, kredytobiorcy wciąż będą mogli liczyć na przychylne orzecznictwo TSUE, na co najlepszym dowodem są wcześniejsze wyroki.